Maghreb, czyli miejsce gdzie zachodzi słońce - to jedna z pierwszych definicji, która wryła mi się w pamięć podczas wieloletniego pobytu w północnej Afryce. Pozostała fascynacja architekturą, kulturą i historią, nostalgia za przepięknymi krajobrazami, ciepłem morza Śródziemnego. Wszystkie kraje północnej Afryki, której dominującą częścią (zachodnią) jest właśnie Maghreb są z pozoru podobne, a jednak różne. Wyruszymy w podróż po tej fascynującej krainie.

środa, 4 lipca 2012

Monastyr Rylski


Czas opuszczać Bułgarię, ale w planie mamy jeszcze najwspanialszy w Bułgarii Monastyr Rylski. Wyruszamy o 7:00 bo przed nami kawałek drogi. Po drodze mijamy pola słoneczników, które pięknie rozwinęły się na nasze pożegnanie i wpadamy na autostradę do Sofii. Przed Rilą zbaczamy nieco z drogi by obejrzeć tzw piramidy w Stobie- formacje kamienne w kształcie piramid. 2 lewa za wejście. Jazda przez góry w strugach deszczu też dodawała uroku przygodzie. Niedaleko anonsowane głośno 7 jeziorek rylskich ale głównym celem, dla którego jechaliśmy 500 km jest sam monastyr.

Założony w XIV wieku był przez lata symbolem oporu przeciwko tureckiej okupacji, dziś tłumnie odwiedzany i podziwiany. Przepiękna lokalizacja w sercu gór dodaje mu jeszcze uroku. Dwie godziny spędzone tam wydawały się chwilką. Ruszamy na poszukiwanie hotelu. Poszukiwanie to właściwe słowo, bo mimo uprzedniej rezerwacji w Blagoevgradzie, nie było to łatwe. Gargamel nie miał aż tak szczegółowej mapy miejscowości.

Po tłumaczeniu symultanicznym (nalewkowy na CPN znał drogę ale nie znał języka, a miejscowa turystka znała angielski choć nie znała drogi, żandarmi znali pismo rysunkowe, a napotkany przechodzień język migowy) docieramy co celu, którego nie możemy znaleźć. Znów dochodzenie wśród miejscowej ludności- okazało się ze mały i sympatyczny hotelik (piękny i duży pokój, na dole sklep i restauracja) ukryty miał szyld wśród zieleni, niedostrzegalny z drogi.

Obiadokolację jemy na tarasie oglądając półfinały futbolowych Mistrzostw Świata. Mamy rok (przypominam) 2010. Jutro przez Sofię, Serbię do Aradu na nocleg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported.