Maghreb, czyli miejsce gdzie zachodzi słońce - to jedna z pierwszych definicji, która wryła mi się w pamięć podczas wieloletniego pobytu w północnej Afryce. Pozostała fascynacja architekturą, kulturą i historią, nostalgia za przepięknymi krajobrazami, ciepłem morza Śródziemnego. Wszystkie kraje północnej Afryki, której dominującą częścią (zachodnią) jest właśnie Maghreb są z pozoru podobne, a jednak różne. Wyruszymy w podróż po tej fascynującej krainie.
czwartek, 26 stycznia 2012
Alibaba- dzień 3
Dzień 3. Upały dnia 2 nie wszystkim dały do myślenia, choć większość wycieczki jest ubrana stosownie, to część nie może przełamać nawyków- panowie w długich spodniach i krytych butach, a jedna pani w rajstopach (!). Jednak w tym klimacie krótkie spodenki i sandały to podstawa. Jedziemy przez okolicę porośniętą drzewami przypominającymi oliwki. To drzewa arganowe- informuje Natalia- z owoców robi się z wyśmienity olej tak spożywczy jak i kosmetyczny. Kierowca zatrzymuje się przy grupie takich drzew i ze zdumieniem konstatujemy, że na drzewach pasą się kozy. Widać mają wspólne korzenie z kozicami górskimi i koziorożcami, bo idzie im to bardzo zgrabnie, nie spadają i objadają drzewa z owoców i liści.
Nieco dalej grupka wielbłądów pożywia się przy drodze resztkami zielonego (a w zasadzie burego) wystającego z ziemi a przy okazji zgrabnie czochra się o betonowy słup elektryczny. Jedziemy dalej, pojawiają się pagórki i większe górki też, widoki fantastyczne, choć nie przy wszystkich stajemy. Widoczki zrobione przez szybkę szybką lustrzanką wyszły bardziej niż przyzwoicie. Na postojach miejscowa ludność interesuje się nami bardzo, a najbardziej dzieci zachwycone tym ze niektóre panie częstują je cukierkami, i nie wiedzieć czemu domagają się zaraz długopisów.
Częstowanie cukierkami zwabia niestety inne dzieci które lecą jak muchy do miodu i trzeba czasem salwować się ucieczką. Odwiedzamy wytwórnię szafranu (drogi jak piekło) gdzie na wejściu już widzimy lokalny wynalazek- studnię z wiadrem zrobionym ze starej dętki samochodowej. Funkcjonuje wyśmienicie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz