Maghreb, czyli miejsce gdzie zachodzi słońce - to jedna z pierwszych definicji, która wryła mi się w pamięć podczas wieloletniego pobytu w północnej Afryce. Pozostała fascynacja architekturą, kulturą i historią, nostalgia za przepięknymi krajobrazami, ciepłem morza Śródziemnego. Wszystkie kraje północnej Afryki, której dominującą częścią (zachodnią) jest właśnie Maghreb są z pozoru podobne, a jednak różne. Wyruszymy w podróż po tej fascynującej krainie.
niedziela, 4 grudnia 2011
rambo cnt
Day 3. Plaża i próby (s)nurkowania. Pierwszy kontakt ze słońcem- opala nawet przez parasol plażowy. Przezornie nie wystawiamy się jeszcze na słońce. Wieczorem znów w miasto. Kilka scenek własnych i zasłyszanych:
- hello my friend ( uwaga: takich majfriendów spotka się na spacerze około setki), where are you from?
-From Algeria!
-What???
Hello my friend, where are you from?
Spier….
Nice country
- hello, what is your name?
- just call me Rambo
Na następnym spacerze będzie już; „hello Rambo”. Pamięć mają zadziwiającą!!
Wracamy na kolację.
Na przestrzeni tych 2 tygodni spaliśmy i żywiliśmy się w kilku miejscach. Per saldo najlepiej był właśnie w Empire. W Kairze- słabiutko. Na rejsie- wspaniale, ale śniadania do d...
Największe porażki kulinarne:
Kawa (!???!!!)- nic z kawy arabskiej, podgrzewanej z całym ceremoniałem na wolnym ogniu, mocnej i aromatycznej. Ta ciecz, którą piliśmy koło prawdziwej kawy nigdy nie stała.Zupy(??!)- zupełnie niezrozumiałe, jak mając takie tradycje można podawać pomyje. Arabska siorba czy harrira to uczta dla podniebienia. A tu jeszcze bezczelnie jedną z zup nazwali siorba (rozcieńczona 1:10)
Po kilku dniach odpuściłem sobie i zupy i kawę.
Zemsta faraona nikogo nie dopadła. Czując delikatny „niepokój” w żołądku zalecało się łyknąć profilaktycznie Antinal (5 funtów czyli 2, 50 zł). Jeden, bardzo spanikowany, wycieczkowicz poczuł „niepokój” szybko i było to chyba ze stresu. Zarobił sobie zaraz na ksywkę „faraon”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mogłabym dopisać jeszcze kilka scenek typu "hello my friend... "własnych i zasłyszanych z Tunezji i Turcji. Wszędzie jest to samo :) A pamięć mają niesamowitą,to fakt :)
OdpowiedzUsuń