Opowieść okołobrydżowa
Gram zawodniczo w brydża (patrz profil) wiec jadąc mnie do Algierii, wiedziałem że tam już jest cała (!) para z mojej drużyny ( pierwszoligowy Hutnik Warszawa) Jurek Cz. -na wschodzie, w Konstantynie i Michał I.- na zachodzie w Oranie (obaj zgodnie zresztą niezadługo wyjechali do Kanady). Ja z Tlemcen do Oranu miałem raptem 150 km toteż był to główny cel moich wycieczek, tym bardziej że doborowa stawkę brydżystów zasilili dwaj czołowi gracze krakowscy: Hubert J- AZS Kraków.(też Oran) i Zbyszek F.- Wisła Kraków, który z Sidi-Bel-Abbes do Oranu miał raptem ok 100km. Grało się przesympatycznie, a Zbyszek, który zjawiał się zawsze swoim wspaniałym (choć nieco poobijanym) citroenem Cx dodatkowo okraszał brydża barwnymi opowieściami. Byłem w ubiegły weekend w Tlemcen,- zagaił kiedyś- piękne miasto tylko droga marna
Którą drogą jechałeś?- zaciekawiłem się- stara droga rzeczywiście wąska a nowa jeszcze nie gotowa
Ach, to dlatego te bezsensowne ograniczenia prędkości i zakazy- jakby coś zrozumiał- ale to nic, dało się jechać, tyle że fliki mnie złapały
No i co?
Nic, coś tam przekroczyłem a przecież jechałem jak zwykle
Znaczy 170?- wtrącił Michał- tyle przecież jeździsz
No jasne- obruszył się- jeżdżę tyle ile fabryka dała
Ale tam są ograniczenia do 30!!- uświadomiłem go
No właśnie, to dlatego flik powiedział ze przekroczyłem o 140 km/godz i nie wiedział jaką mi dać karę bo to wykraczało poza taryfikator. Zaproponowałem mu żeby mnie puścił bo za takie przekroczenie kara nie jest przewidziana
No i co utargowałeś?
Do tego stopnia zgłupiał że mnie puścił!!No to przeszedłeś do historii- Michał na to-. I posmutniał nagle
Ja to mam pecha, dodał po chwili, wiecie gdzie jest rondo Władysława?
Wiedzieliśmy
Otóż niejaki Władysław Sz wsławił się tym ze przejechał to rondo na wprost. I został uhonorowany.
To dlaczego masz pecha? - zaciekawiliśmy się?
W zeszły wtorek tez przejechałem na wprost rondo, to przy stadionie 5 lipca, i nikt mnie nie nazwał ronda moim nazwiskiem, czy chociażby imieniem, za to zapłaciłem mandat 200 dinarów!
Haha fajnych masz znajomych :)
OdpowiedzUsuńTa historia z mandatem jest extra. Szkoda,że w Polsce mają kary za przekroczenie 140 km/h :(